piątek, 26 lutego 2016

Pret a porter 50+ ... Wiosenna zwiewność...

Kobiety 50+ jak to kobiety wiosną lubią być kobiece... Nie ma się co jednak czarować. Kobitki 50+, nawet najlepiej utrzymane muszą to i owo zatuszować, wiosną zwłaszcza, gdy jeszcze mięśnie słabe, a skóra blada ;-(
Choć zasada krótko, kolorowo, zwiewnie, mniej lub bardziej, OBOWIĄZUJE :-D









Po prawej moje ukochane żółtki a po lewej romantyczne
i szalenie wdzięczne łączki. Ani tego ani tego nie trzeba się bać ;-)



Sama Jqueline (a można ją w końcu uważać za osobę nieźle ubraną ) żółty kolor nosiła...








 Kwiaty ogromniaste i drobne kwiaty japońskiej wiśni, suknie ołówkowe i rozkloszowane... zawrót głowy po prostu :-) Aż mi się gęba śmieje :-)




 





Państwo E.J. w ptaszkowej kiecce
 A tu nawet ulubiony przez Państwa E.J. element powietrza - czyli ptaszki,
tym razem na na turkusach...


A'propos -Państwo E.J. ostatnio sprawiła sobie sukienkę z ptaszkowym wzorkiem egzotycznym. 
Szaleństwo prawdziwe :-)





A dla tych kobitek co za wzorkami nie przepadają tez się coś znajdzie...
 A i smaczki tu ciekawe - ta butelkowa ma stylowy kołnierz i te kloszyki na lata... 50+ ;-)

 

 A ta biała z transparentnymi wstawkami! No przecież tylko brać!

A ta zielonkawo-wiosenna z pęknięciem z boku - no miodzio :-)



 

A ta czerń i granacik? Drobniutki wiosenny dodateczek i ...
aż oczy rwą :-)







Byle tylko ta wiosna już przyszła!!!!!!!!!!!!
Margita

źródełka:
www.neimanmarcus.com
www.pinterest.com
www.claytonladuerotary.org
www.posche-store.com
www.aliexpress.com
www.oasap.com
www.crimsonrose.com.au
www.flattering50.com
www.boomerinas.com
www.closetfulofclothes.com
www.ioffer.com
wanelo.com
lookastic.es
www.polyvore.com
www.lulus.com
glamourdaze.com
gesiella.wordpress.com
www.gorgeautiful.com
www.glamour.com
www.nydailynews.com
blog.novica.com
kontaktia.blog.hu

wtorek, 23 lutego 2016

Uroda życia... Kocham Zoubka...


Gdy w galerii (sztuki) w Turnowie zobaczyłam na wystawie "kafelki" Olbrama Zoubka rozum mi odjęło. 
Moje kochane, nakładane złotem topielice
w zasięgu ręki i... portfela.
Chcę mieć, choć jedną :-) Powiesić na ścianie i patrzeć :-)


Z zoubkowymi rzeźbami pierwszy raz spotkałam się oko
w oko w Litomyślu.  


Kochankowie
czekali na mnie
w Litomyslu:

jedna para w zamkowym areale
a druga na elewacji jednaj z kamienic...


 Faliste, co dopiero przeczesane grzebieniem włosy i takież giezła oraz nakładane złotem detale zauroczyły mnie wtedy odrobinę... i jeszcze nie miałam świadomości, ze to niejaki Olbram Zoubek je stworzył.


 Po raz kolejny weszły mi w oko na cmentarzu... czeskim, praskim, wyszechradzkim.
Stała tam sobie na nagrobnej steli topielica dłuuuga wąska, z rozpusczonymi, lekko falującymi włosami, z suknia - koszulka nakładana złotem... a u stóp dwa połączone jeziorka CUDO!
ZAKOCHAŁAM SIĘ NATYCHMIAST I
i nieodwołalnie. 





Później odkryłam Zoubka w błękicie...
















I Zoubka jako człowieka... O dziwo starego bardzo...
21 kwietna 2016 będzie obchodził
90 urodziny!













Ja jednak największym sentymentem darzę te złote "Zoubki" , te topielice i Kleopatry ze świeżo czesanymi włosami i sukniami....
Margita













P.S.
Czy wiecie, ze ten pomnik w Pradze też jest Zoubkowy?










prameny:
www.xantypa.cz
www.pametnidesky.estranky.cz
sophisticagallery.cz
sophisticagallery.cz
www.malasarka.cz433 × 640
http://thomuv.blog.cz/1008/litomysl
commons.wikimedia.org
svitavsky.denik.cz
www.lidovky.cz 
www.michaeldunphy.com 
http://kreperat.blog.cz/en/1503/s-verou-na-vysehrade 
 

piątek, 19 lutego 2016

Kochajcie ludzi... Wyrób czechopodobny...

Kochajcie ludzi takich jakimi są. Innych nie ma.
 
Czechy słyną z czeskiej kuchni z królem - houskovym knedlikiem i królową - svickovą na smetanie oraz świetnego, taniego piwa.
We Wrocku otworzyli knajpę vis a vis H&M o wdzięcznej aczkolwiek niewyszukanej nazwie "Ceska". Wpadliśmy tam z Z. na zwiady i...
Na samym wejściu o mało nie udławiliśmy się ze śmiechu: kelnerki - w większości biuściaste blondynki (przynajmniej w tym dniu) odziane, ni mniej ni więcej, w białe wydekoltowane t-shirty, czerwone marszczone, kuse spódniczki i... UWAGA!!!... białe podkolanówki :-D.
Jak żyję, w żadnej czeskiej knajpie - nawet tej nastawionej komercyjnie na turystów, nie widziałam tak odzianych holek. Na oktoberfeście w Bawarii to i owszem ale w Czechach????
Nic to - brniemy dalej. Wystrój knajpy - obleci. Siadamy przy stolikach gdzie za menu robią papierowe podkładki - całkiem estetyczne i w klimacie.
No i na tym właściwie pozytywy się skończyły.  

Gdy zerknęłam na ceny - odruchowo przeliczyłam na czeskie korony i... lekko się zdziwiłam...
Tak drogo to nawet w Pradze nie karmią. 
Hmm... niby jak na wrocławsko-rynkowe ceny to w normie ale....



PORÓWNANIE CEN W PRZELICZENIU NA CZESKIE KORONY

knajpa
Smazeny syr
120g, tatarska omacka
Svíčková na smetaně, řádně špikovaná s lesními brusinkami, plátkem citrónu a čerstvou šlehanou smetanou, kynuté houskové knedlíky
Gulášek z hovězího masa provoněný česnekem, zdobený cibulí a chilli papričkou, kynuté houskové knedlíky
Velkopopovický Kozel Černý
toceny
0,5l
Plzeňský Prazdroj světlý leżak
toceny
0,5l
Ceska - Wrocław

151

218

 186

 60

 60

Restaurace Hruba Skalaw 4* hotelu na zamku w Czeskim Raju

 105

  180


Czerna knezna
32

 37
Lucerna
Droga knajpa na Vaclavskim Namesti w Pradze


185

175

33

40
U Fleku
droga knajpa dla turystów w Pradze


199

 199
Flekovsky lezak
59


Tlusta Mys – knajpa na turystycznym szlaku w Pradze

75



 139

28

36
 U Svateho Filipa a Pavla
knajpa w Pradze

90


210

 120

28

 38
 Hospoda Na Louzi
knajpa w historycznym centrum
Czeskiego Krumlowa


130


139


119

  Eggenberg
35

Eggenberg
35


Ceny - cenami... czekamy na żarełko...
Nie będę się czepiać - zarówno vepro, knedlo, zelo jak i smazeny syr mieściły się spokojnie w czeskiej średniej. No może poza tatarską omacką... ta była kompletnie bez smaku, co jest dziwne bo w Czechach leją śmiało gotowca z torebki i jest już tak "wystandaryzowana", że bardziej chyba nie można.

Powiem tak - Ceska szału nie czyni i więcej się tu pewnie nie wybierzemy. 

Czeskim żarciem wolę się jednak cieszyć w Czechach... w w czeskich cenach :-)

Margita