sobota, 29 czerwca 2013

Podróże z ogrodem w tle... - Tam gdzie rośnie Thymus

 Z macierzanką jest ten kłopot, że choć drobna i niepozorna ma moc wielką, a i z czarami jest za pan brat. Thymus serpyllum (macierzanka piaskowa) odmian ma wiele - jedne wiodą swój ród z górzystej Szkocji a inne z gorących skał otaczających Morze Śródziemne. W każdym jednak miejscu Thymus, Thymon, znaczy po grecku odważny. Rzymscy żołnierze kąpali się w wywarze z macierzanki aby dzielnie stawać na polach bitew rozległego imperium. Szkoccy górale - nie strachliwi przecież - stosowali herbatkę macierzankową wieczorem dla odpędzenia mar i złych duchów. Piękne średniowieczne damy przypinały do zbroi swym rycerzom gałązkę macierzanki  dla dodania im odwagi a same zażywały rozgrzewających kąpieli z tego ziela (zimne dłonie i stopy w pełnych przeciągów zamczyskach rzadkością nie były), a w razie przeziębienia raczyły się macierzankowym winem.

W wiekach średnich macierzanka królowała na listach magicznych ziół - chroniła domy przed piorunami,  wygładzała skórę kurtyzan i leczyła kaca.

Wymienianie więc jej zwykłych właściwości jak:  skuteczność przy stłuczeniach i urazach, wzmacnianie osłabionego organizmu, leczenie nieżytów jamy ustnej, gardła, krtani i oskrzeli, suchego kaszlu, ułatwianie odkrztuszania, zabijanie antybiotykoopornych paciorkowców, pomoc przy stwardnieniu rozsianym i elegancja aromatu, który podnosi nastrój i przynosi dobry humor, będzie zwykłym truizmem. ;-).

Macierzankową grządkę, i to nie małą, znaleźliśmy w zamku Nove Hrady, nazywanym czeskim Wersalem. Warto wpaść tam na chwilę, usiąść na ogrodowych schodach i... napawać się ciszą i zapachem macierzanki...




















http://www.nove-hrady.cz/zamek/index.php?nIDPage=zahrady

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czy Twój komentarz przejdzie przez filtry:
1. Prawdy (czy to co chcesz napisać jest zgodne z prawdą?)
2. Dobra (czy to co chcesz napisać jest dla mnie dobre?)
3. Pożyteczności (czy to co chcesz napisać jest dla mnie pożyteczne?)
Jeżeli tak - pisz :-)