Jest to prawdziwe szaleństwo delikatnych koronek z białego włoskiego marmuru.
Wg wersji oficjalnej, którą usłyszałam wewnątrz, zakupiono tenże marmur
i na statkach popłynął on do Indii,gdzie miejscowi rzeźbiarze otrzymali po jednym kawałku, aby wyrzezali w nim co im w duszy zagra i czym ich natchną hinduistyczne bóstwa.
Rzeźbiarze byli z różnych stron, nie znali się i nie kontaktowali ze sobą. Praca trwała czas jakiś, po czym zebrano wszystkie kawałki, załadowano na statki i przywieziono do Londynu. Na miejscu okazało się, że wszystko pasuje jak do siebie jak ulał. Każdy kawałek pasował idealnie a i wzorki się zgadzały.
I tak powstał
BAPS Shri Swaminarayan Mandir.
Historyjka dobra jak każda inna ale efekt końcowy znakomity.
Wchodząc do środka zostawiasz
w depozycie aparat fotograficzny
i bagaż. Buty zdejmujesz w szatni przy wejściu i możesz spokojnie sycić zmysły artystycznie-dentystyczną precyzją rzeźbionych ornamentów.
Fotki wnętrza możesz nabyć za drobną opłatą w sklepie.
Jest się czym zachwycać zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz. Ten ogród to stopienie dwóch kultur - starożytnych hinduskich motywów
i neo-klasycystycznego angielskiego ogrodnictwa.
Ogród formalny nawiązuje swoją rzeźbiarską wizją do architektury świątyni.Trzy ścieżki w kształcie gwiazd róznej wielkości reprezentujących słońce (największy), ziemię (średnia),
i księżyc (najmniejszy). Razem symbolizują bliski związek z naturą
i otaczającym nas wszechświatem.
Z przodu zaprasza nas pięć gazonów w kształcie kwiatów lotosu rysowanych "konturówką" z bukszpanu
i wypełnionych kolorowymi tulipanami i różami.
Świat jest pełen kontrastów i to jest piękne :-)
Margita
http://londonmandir.baps.org/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czy Twój komentarz przejdzie przez filtry:
1. Prawdy (czy to co chcesz napisać jest zgodne z prawdą?)
2. Dobra (czy to co chcesz napisać jest dla mnie dobre?)
3. Pożyteczności (czy to co chcesz napisać jest dla mnie pożyteczne?)
Jeżeli tak - pisz :-)