środa, 10 listopada 2021

Wrocław, Wrocek, Wroclove... odkrycie...Bułkę przez bibułkę...


Dawno, dawno temu, w minionym wieku i ustroju był sobie akademik "Szklany dom" popularnie zwany Szklanką. Pomieszkiwali w nim panowie studenci Wydziału Nauk Przyrodniczych wrocławskiego Uniwersytetu im. Bolesława Bieruta czyli UBB. 
W akademiku funkcjonował kultowy, na owe czasy, klub "Piryt" (nauki przyrodnicze to biologia, geografia i geologia - stąd nazwa).

W klubie, w każdy czwartek spotykała się SETA - czyli Studencka Elipsa (lub wg. niektórych Elita) Turystyczno Artystyczna. Ilości imprez, wyśpiewanych piosenek, wychodzonych kilometrów na rajdach, obozach studenckich i wyprawach z SETĄ nie zliczę. 
Wstępu do akademika strzegła groźna portierka pilnująca aby żadna osobniczka płci żeńskiej nie przemknęła do trzewi "Szklanki", zanim nie opowiedziała się do kogo idzie i nie zostawiła swojej legitymacji studenckiej/dowodu osobistego w odpowiedniej przegródce. 
Na najniższej kondygnacji budynku był sklep ciuchami "Dom pani" a obok sklep z bielizną :-). Cudowne połączenie - męski akademik + damskie ciuchy i desusy :-).

Jeszcze dawniej, tak dawno, że nawet ja nie pamiętam :-), w roku 1410 (dla niewtajemniczonych - roku Bitwy pod Grunwaldem), w tym miejscu powstał szpital Św. Hieronima, ufundowany przez Nicolausa Scheytelera. Pierwotnie leczono w im uczniów szkół kościelnych w parafiach Bożego Ciała, św. Marii Magdaleny i św. Elżbiety. W 1525 przekształcono go w przytułek dla ludzi starych
i chorych. W 1821 przestał w tym miejscu funkcjonować.



Na początku XX w. Julius Schöttlander niemiecki kupiec i filantrop pochodzenia żydowskiego, wystawił tu piękną kamienicę z fasadą wykładaną czerwonym piaskowcem.
Jej patronem został nie kto inny tylko Św. Hieronim. W 1911 otwarto w niej Dom Handlowy. 
Fasadę ozdobiono płaskorzeźbami patrona i alegoriami przemysłu i handlu.

Fundator nie dożył tego - zmarł 1.01.1911. Jego grobowiec nadal stoi na Żydowskim Cmentarzu we Wrocławiu.










W XXI wieku budynek przechodził różne koleje aż w końcu dostał się w ręce klanu Grycanów. Został pięknie odrestaurowany a na dole powstała knajpa Dinette - bistro, bar. 
Osobiście knajpy tej nie lubię, bo nie trawię tego specyficznego rodzaju zadęcia. Skoro to bistro-bar to bistro-bar i nie ma potrzeby traktowania samej siebie nabożnie i snobowania na elegancką restaurację.
W końcu ani obrusów ani fachowej obsługi. Może źle trafiłam (3x) ale:
Przyszliśmy w czwórkę, wieczorem po koncercie. Knajpa pustawa. Kelner nie chciał nas posadzić przy większym stoliku tylko leciał zestawiać dwa malutkie twierdząc, że przy większym to preferują grupy od 5 osób. Byliśmy jednak stanowczy i, bardzo niechętnie, się zgodził. Po złożeniu zamówienia kelnerka przyniosła nam - z nabożną czcią - "poczęstunek od szefa kuchni" w postaci 1 kopytka zawiniętego w tasiemkę z marynowanej łodygi brokuła? kalafiora? Z tym, że tylko dla 3 osób bo o 4 zapomniała.
Innym razem, gdy złożyliśmy nieskomplikowane zamówienie 3 sałatki i jedną sałatę z dressingiem - kelner przyniósł 3 porcje i finito. Czekamy na czwartą - podskubując to co przynieśli (swoją drogą bez szału). W końcu pytamy o co chodzi? Kelner zapomniał. W ramach przeprosin przyniósł "czekoladową Pavlovą"!?!. W wykonaniu Dinette to kawałek suchej bezy wymazanej kremem o smaku kakao. Pavlova się w grobie przewróciła o mieszkańcach Antypodów nie wspomnę. Lepiej już było nie przepraszać.
Trzeci raz (desperacki bo w Internetach piszą, że knajpa świetna) umówiłam się tam z koleżanką, która do Wro zajechała pociągiem. Znaczy z walizką. 
W knajpie szatni nie ma więc walizka powędrowała wraz z nią do stolika. Obsługa stwierdziła, że "z walizką to można tylko wejść a później zostawić ją z boku przy drzwiach". Na pytanie czy ktoś będzie jej pilnował panienka tylko prychnęła mówiąc pod nosem, że to jest RESTAURACJA a nie bar dworcowy. 
Tak więc żegnaj Dinette bistro barze zasadzający się na restaurację. 
Zaprawdę w męskim akademiku były lepsze maniery i większa dbałość o gości a portierka, spokojnie, mogłaby nauczyć obsługę kindersztuby.
Nigdy więcej i wszystkim odradzam.
Margita


źródełka:
http://wroclawskiejedzenie.pl
http://wroclawzwyboru.blox.pl
http://wroclaw.fotopolska.eu/1036450,foto.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czy Twój komentarz przejdzie przez filtry:
1. Prawdy (czy to co chcesz napisać jest zgodne z prawdą?)
2. Dobra (czy to co chcesz napisać jest dla mnie dobre?)
3. Pożyteczności (czy to co chcesz napisać jest dla mnie pożyteczne?)
Jeżeli tak - pisz :-)