wtorek, 10 czerwca 2014

Praga o 6 sennie jeszcze ziewa... Praskie powidoki...



Znów wróciłam z Pragi. Właśnie wczoraj zamknęłam pod powiekami ostatnie powidoki. Tym razem moja kochanka mało nie zabiła nas temperaturą swojego uczucia. Jednak 39oC - jak na miasto - choćby było stolicą europejską na P. z wieżą Eiffla - to troszkę dużo. Słońce odpuszczało pod wieczór wynagradzając nas klimatycznymi iluminacjami. W niektórych przypadkach wyręczało się (słońce znaczy) swoimi elektrycznymi siostrami. Jednak efekt końcowy można stanowczo zaliczyć do koronnych landszaftów sezonu :-).

cdn. Margita

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czy Twój komentarz przejdzie przez filtry:
1. Prawdy (czy to co chcesz napisać jest zgodne z prawdą?)
2. Dobra (czy to co chcesz napisać jest dla mnie dobre?)
3. Pożyteczności (czy to co chcesz napisać jest dla mnie pożyteczne?)
Jeżeli tak - pisz :-)