A szkoda - gdyby wtedy wpadła mi w ręce seria "Roma sub rosa" Stevena Saylora - mogłabym pokochać historię miłością namiętną :-).
Antyczny Rzym widziany oczyma Gordianusa Poszukiwacza jest pełen historycznych odniesień, które nie bolą, postacie historyczne żyją a obyczaje i realia same wchodzą do głowy...
A, w końcu, to "tylko" kryminały...
Jaka szkoda, że Cycero w podręczniku jest zmarmurowiałym drętwym mądralą, Katylina... równie nudnym spiskowcem a przydługie opisy jego działań wywołują ziewanie. A taki Klodiusz... czy w ogóle w podręczniku jest coś o Klodiuszu i jego siostrze?
Formuła kryminału i wartka narracja podaje prawdziwe historie z umiejętnie dobranymi przyprawami, które doskonale wpływają na bezproblemowe trawienie faktów. Doskonały Falern dialogów pozwala przyswoić tło historyczne tak łatwo jak kiść winogron albo nadziewane figi... Ech!
Cycero - ze swoimi talentami i słabostkami, przystojny i inteligentny Katylina, rozwiązły Klodiusz, wielki Cezar... Jak łatwo wydarzenia wchodzą do głowy... nawet chronologicznie , jak chcą nauczyciele!
Nauczcie się drodzy autorzy szkolnych książek jak dobrze pisać aby nie zamęczyć czytelnika-ucznia na śmierć. Gdyby tak wasze podręczniki leżały na komercyjnych półkach to pies z kulawą nogą bu na nie nie spojrzał - bo i po co!
A jak zbycik zapewniony to i robić się nie chce!
No to niezły panegiryk mi wyszedł :-)
Jednakowoż jeżeli lubicie historyczne kryminały a nie czytaliście jeszcze Saylora to POLECAM!
Margita
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czy Twój komentarz przejdzie przez filtry:
1. Prawdy (czy to co chcesz napisać jest zgodne z prawdą?)
2. Dobra (czy to co chcesz napisać jest dla mnie dobre?)
3. Pożyteczności (czy to co chcesz napisać jest dla mnie pożyteczne?)
Jeżeli tak - pisz :-)