Z pozoru zwykły i niczym specjalnym się nie wyróżniający.
Ot dom stylem nawiązujący do miejscowych stodół, w których trzyma się siano dla owiec...
Te przynajmniej są charakterystyczne z czarnymi głowami i nogami a białym tułowiem..
Wokół domu zaprojektowano niewielki ogród a cała posesja otoczona jest lasem... Cisza, spokój i wolne ruchy...
Ale tylko z tej perspektywy...
Gdy ją zmienimy, nagle okazuje się, że dom... lada moment może zjechać ze zbocza, na którym, jak się okazuje stoi... Ale stoi nie tak normalnie tylko w 50%... drugie 50% wisi sobie spokojnie w powietrzu ...
Dokładnie połowa 30 metrowego budynku lewituje.
Masz wrażenie, że mieszkaniec, który przejdzie z jednego końca na drugi wywoła efekt hustawki - chybotki i dom zacznie balansować w punkcie podparcia.
Zresztą huśtawka, przewrotnie,
jest zainstalowana w najbardziej newralgicznym, zdawałoby się punkcie
i... ciągnie dom prosto w przepaść.
Huśtające się osoby, dzieci można spokojnie obserwować i pilnować przez okna znajdujące się w podłodze komfortowego salonu.
Bo poza mistrzostwem konstrukcyjnym (betonowym rdzeniem, zróżnicowaniem materiałów z których zbudowana jest część powietrzna i ziemna, dom jest nastawiony na wygodę i elegancję.
Że właściciel ma kasę? to wydaje się oczywiste.
A czyż mało u nas kasiastych ludzi?
Pieniądze, jednak, to nie wszystko... potrzebna jest innowacyjność, wyobraźnia i talent projektanta i... odwaga oraz dobry gust inwestora.
A tego u nas ze świecą...
Szkoda
Margita
źródełka:
www.noticias24.com
http://wyjace50.blogspot.com/2015/04/podroze-z-ogrodem-w-tle-na-hustawce.html
www.noticias24.com
http://wyjace50.blogspot.com/2015/04/podroze-z-ogrodem-w-tle-na-hustawce.html
W takim domu i ja bym polewitowała ;)
OdpowiedzUsuńNo nie? :-)
OdpowiedzUsuń