Zawsze lubiłam Arcimboldiego więc, tym bardziej, zachwycił mnie pomysł współczesnego artysty Philipa Haasa, który przeniósł 4 pory roku do przestrzeni wielowymiarowej. Ogromne rzeźby wystawiono między innymi przed Enid A. Haupt Conservatory w Nowojorskim Ogrodzie Botanicznym. Zarówno zwiedzający jak i prezes naczelny są zachwyceni pomysłem.
Arci fantastycznie współgra z otoczeniem. Chyba jest zadowolony, że wyszedł
w końcu z zakurzonych sal muzealnych i ruszył na podbój przestrzeni Nowego Świata. Myślę, że był równie zadowolony, że uważa się go za pre-surrealistę,
i że mistrz Dali czerpał z niego całymi garściami. Nic gorszego dla artysty niż zapomnienie i martwota.
Ja miałam to szczęście - bo obcowanie ze sztuką to ziarenko szczęścia właśnie. Byłabym rada zobaczyć ten nowy pomysł na Arciego.
Margita
źródełka:
http://www.nybg.org/
http://inspirowaninatura.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czy Twój komentarz przejdzie przez filtry:
1. Prawdy (czy to co chcesz napisać jest zgodne z prawdą?)
2. Dobra (czy to co chcesz napisać jest dla mnie dobre?)
3. Pożyteczności (czy to co chcesz napisać jest dla mnie pożyteczne?)
Jeżeli tak - pisz :-)