piątek, 3 stycznia 2014

Uroda życia... Pierwsza setka...

Setny post... Pierwszy w nowym 2014 roku...Trza to uczcić. Problem w tym , że wszelkie czczenia, obchody i rocznice wypadają zazwyczaj słabiuuutko.
Śniegu nie ma, choinka się jeszcze nie obsypała i, jak widać, dzielnie trwa na posterunku. Do, ustawowo wolnych, trzech królików jeszcze czasu trochę... A niech tam!
  • Zmierzenie się z materią bloga sprawiło mi przyjemność ogromną -zwłaszcza radzenie sobie z technicznymi problemami;
  • Zadziwia mnie duża liczba osób czytających moje wynurzenia i osób piszących do mnie (pomimo tego, że komentarzy jest niewiele);
  • Cieszy mnie duży zapas tematów i możliwych tematów, które czekają w kolejce na ujawnienie;
  •  Zastanawiam się jak nie zwiększać liczby zakładek - a to bardzo kuszące - czyli jak się nie rozdrabniać...
  • Bawi mnie pewnego rodzaju nieśmiertelność - jak już coś zawiśnie w sieci to nie ma zmiłuj;
  • Ciekawi mnie jak to się rozwinie, jak długo będzie mnie wciągać i co z tego wyniknie;
  • Zastanawiam się jak zmusić zamieszczone zdjęcie do "powstania"
  • Życzę wszystkim czytelnikom płci, wyznania, koloru włosów, wieku, wzrostu, koloru skóry i duszy, oraz innych cech wszelakich szeroko rozumianego szczęścia w Nowym Roku
Margita



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czy Twój komentarz przejdzie przez filtry:
1. Prawdy (czy to co chcesz napisać jest zgodne z prawdą?)
2. Dobra (czy to co chcesz napisać jest dla mnie dobre?)
3. Pożyteczności (czy to co chcesz napisać jest dla mnie pożyteczne?)
Jeżeli tak - pisz :-)