W zamku Detenice w Czeskim Raju mają browar - czyli pivovar.
Piwo leją w zamkowej knajpie o wdzięcznej acz niewyszukanej nazwie "Średniowieczna karczma".
Karczmiany wystrój ze wszech miar klimatyczny, ale my tu nie o tym.
Piwo wypite i konsekwencje trzeba ponieść (chciał, nie chciał) na miejscu - zwłaszcza, że na dworze zimno a i lać pod drzewem niepolitycznie.
Dobrze, że w Czechach nikogo nie dziwią wycieczki do "zachodu" z aparatem w dłoni :-)
Na stylowo drewnianych drzwiach obitych skórami dzikich zwierząt tabliczki: u panów MOCKARNIA u pań WYSERNIK. Nie znalazłam dobrych tłumaczeń (może to staroczeski ;-) ale możemy uznać, że to LEJNIA i WYSRALNIK (albo coś w tym rodzaju).
Umywaleczko - koryta przaśne średniowiecznie - jednakowoż podajnika mydła i suszarki w stylu jaskiniowców nie dali.
Spytanie Flinstonów o patent wydaje się niezłym rozwiązaniem.
Same oczka też wołają o Flinstonów ale "unia" i higiena mają swoje prawa. Papier w dużej ilości, woda bieżąca... ech to średniowiecze...
Gdzie nie gdzie jeszcze drewniana deska się trafi i klimat zostaje utrzymany... i te zsuweczki :-)
Miłego mockania i wyserania... Margita
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czy Twój komentarz przejdzie przez filtry:
1. Prawdy (czy to co chcesz napisać jest zgodne z prawdą?)
2. Dobra (czy to co chcesz napisać jest dla mnie dobre?)
3. Pożyteczności (czy to co chcesz napisać jest dla mnie pożyteczne?)
Jeżeli tak - pisz :-)