wtorek, 2 kwietnia 2013

Podróże z ogrodem w tle... Prawie jak Sanssouci u stóp Ślęży


KRASKÓW - Reminiscencje wielkanocne


W 1845 roku – równo 100 lat przed … najazdem wschodnich Hunów, Peter Joseph Lenne - światowej sławy ogrodnik, którego ręka i talent stworzyły projekt kompleksu Tiergarten w Berlinie, park krajobrazowy w Petzow, który brał udział w przekształcaniu w bajkę otoczenia wiedeńskiego Schonbrunnu  i spełniał sny władcy w ogrodach Sanssousi , pochylił się nad nowym projektem kompleksu ogrodowo parkowego wspaniałej rezydencji rodziny von Zeidlitz w Kraskowie.

Lenne –zgodnie z ówczesną modą stworzył w dolinie Bystrzycy angielski park krajobrazowy z widokiem na Ślężę, wplatając  w niego przeurocze elementy barkowej architektury ogrodowej.


Nas przywiodło do bram Kraskowa w okolicach Wielkiej Nocy 2010 (a ponieważ jesteśmy troszkę walnięci na punkcie zamków, pałaców itd. przywiedzie nas pod ich bramy wielokrotnie i o różnych porach roku).


Na pałacowych trawnikach wsadzono widocznie cebulki zajączków bo w pierwszych promieniach wiosennego słońca, zakwitło ich całe mrowie... żółciutkich jak, nie przymierzając, kurczaczki :-).

Trafiliśmy też na gekony?


Lwy...

no dobra... lew był jeden (chyba dlatego z taką niezadowoloną miną) ... ale za to kobitek ze skrzydłami zatrzęsienie...


Pierwiastek męski reprezentował goły i nieco zmarznięty grajek mieszkający na środku, pustej o tej porze, fontanny... (taki leniwy, że ciągle by leżał i nie chce za nic stanąć...)


 oraz dwóch groźnych facetów, co prawda bez męskości ale za to w czapkach ;-).


W pałacowej kawiarni byliśmy jedynymi gośćmi (to pewnie przez tą Wielkanoc) i mieli tylko sernik i mazurek (to też przez Wielkanoc). Zjedliśmy sernik (chociaż połowa mojego czekała w domu), ogrzaliśmy dusze kawą i poznaliśmy historię jednego herbu. A było to tak:


Tradycyjny herb Zedlitzów to trzy rybki, tymczasem w Kraskowie mamy herb … klamerkę. Podczas jednej z bitew Zedlitz otrzymał cios szablą. Szczęśliwie jednak ostrze zatrzymało się na klamrze przy ubraniu, co uratowało arystokracie życie. Od tej pory owa zbawcza, choć pęknięta klamerka znalazła się w herbie.



Pora zacząć myśleć o tegorocznej Wielkanocy... Chociaż pieruńsko zimno...

Margita

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czy Twój komentarz przejdzie przez filtry:
1. Prawdy (czy to co chcesz napisać jest zgodne z prawdą?)
2. Dobra (czy to co chcesz napisać jest dla mnie dobre?)
3. Pożyteczności (czy to co chcesz napisać jest dla mnie pożyteczne?)
Jeżeli tak - pisz :-)