piątek, 1 sierpnia 2014

Z mojej półki z filmami... Żenadka... Nowe Horyzonty 2014

Coś w tym roku nie mam szczęścia do wyborów na NH. Żaden z dotychczas oglądanych filmów, choć każdy pochodził z innego obszaru (baskijski, szwedzki, francuski, węgierski) nie przypadł mi specjalnie do gustu. Obejrzeć się dało, zawszeć to jakieś nowe doświadczenie i poszerzenie (nomen omen) horyzontów, ale zachwytów zero. Miarkę jednak przebrał amerykański, tym razem, film "Głos szpiega"

Dość prostackie kokietowanie Wrocławia Wrocławiem, kilka parlamentarnych (tak, tak parlamentarnych w stylu polskiego parlamentu) odzywek typu:"popierdoliło cię," "odjebało ci" itd., pierdzący Hitler i śpiewająca o swoich cyckach, które odmieniły świat, "komunistyczna Mata Hari" rozminęły się zupełnie z moim poczuciem tego co jest zabawne, warte obejrzenia, interesujące. Film był nudny i płaski jak stół do tego stopnia, że pomimo wabika w postaci reżysera, który miał odpowiadać na pytania "co poeta miał na myśli", znalazłam się w grupie widzów, którzy opuścili salę podczas projekcji. A nie zdarzyło mi się to od lat.

I nieciekawam co było dalej - to oczywiście moje zdanie :-).
Margita

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czy Twój komentarz przejdzie przez filtry:
1. Prawdy (czy to co chcesz napisać jest zgodne z prawdą?)
2. Dobra (czy to co chcesz napisać jest dla mnie dobre?)
3. Pożyteczności (czy to co chcesz napisać jest dla mnie pożyteczne?)
Jeżeli tak - pisz :-)