środa, 21 grudnia 2022

Czechy w dzień i w nocy...Podwiń spodnie dla Havla...

 Rannym świtem w niedzielę 18 grudnia Młody Żonkoś urozmaicił mi śniadanie fotką swojej nogi z podwiniętą nogawką i w kolorowej skarpecie.  Niedziela zimna była pieruńsko a on mi tu z rana takie rzeczy. 

Zanim zeszły się kropki w ospałym mózgu, Młody Żonkoś zdążył mi przypomnieć, że to ku Havlovej czci. 

No jasne!
Przecież to normalne jest, że rocznicę śmierci prezydenta czci się podwijając nogawki spodni!

Normalne - w NORMALNYM kraju - czyli gdzie?
No w Czechach - bo to tam się dzieje:-).

Czego nie rozumiecie?




Czeski prezydent - Vaclav Havel w dniu objęcia władzy wystąpił w eleganckich - aczkolwiek nieco przykrótkich spodniach - trochę tak jak gdyby miał "wodę w piwnicy".  

Nie spowodowało to, o dziwo, końca świata :-O ani kryzysu politycznego. Sam Havel miał do tego faktu podejście humorystyczne i później kilkakrotnie nadział znowu te przykrótkie spodnie.

Często pytano go o to w wywiadach:


„Często mnie o to ludzie pytają, i to nie tylko u nas w Czechach, ale na całym świecie. Cały czas tłumaczę, że nie miałem wtedy zbyt krótkich spodni, tylko podciągnięte. Każdy facet wie, że spodnie się od czasu do czasu podciąga i potem chwilę trwa, zanim znów wrócą na swoje pierwotne miejsce. Tak właśnie było wtedy na Hradzie. A ponieważ przegląd wojska miał miejsce w czwartej minucie, a nie piątej, jak było planowane, to od tej pory jest częścią narodowej mitologii, że podczas inauguracji miałem za krótkie spodnie. Ale muszę przyznać, że mnie to cieszy. Mówię sobie, że jest to dość czuła drwina z mojej osoby”.


CZUŁA DRWINA Z OSOBY PREZYDENTA i ... NIC :-)

Havel - intelektualista, znany z niekonwencjonalnych zachowań, pozwalający się fotografować jak przeciętny Czech z papierosem i kuflem piwa, dramaturg, eseista, dysydent. Człowiek skromny, znający swoją wartość, który nikomu, niczego nie musi udowadniać ani wmawiać.  Polityk z dużym dystansem do samego siebie, który bez zbędnego patosu, potrafił rzucić wielotysięcznemu tłumowi na Valcavaku wyzwanie, że  „Prawda i miłość musi zwyciężyć nad kłamstwem i nienawiścią”.

Naiwne? Pewnie tak - więc tuż przed śmiercią, Havel przyznaje się do porażki parafrazą: „Dobrze by było, gdyby od czasu do czasu, w takim czy innym miejscu prawda i miłość zwyciężały nad kłamstwem i nienawiścią”.

I jak tu oddać cześć i uczcić pamięć takiego Człowieka?


"Szukaliśmy gestu, który będzie czeski, lekko satyryczny, nie będzie wymagał zbytniego wysiłku, będzie łatwy do zrealizowania i w Havlovski sposób dowcipny" – mówi  Oldřich Neuberger jeden z pomysłodawców akcji "Podwiń spodnie dla Havla".

Pomysł ten ma nawet swoją stronkę w mediach społecznościowych, która przypomina fanom, 
że to dziś jest ten dzień, w którym podwijamy nogawki, bo kochaliśmy go i pamiętamy.

Bo czcimy w ten sposób pewnie nie idealnego ale w jakimś sensie "modelowego męża stanu, jakiego pragnęlibyśmy mieć w każdym kraju".

Podwijajmy więc nogawki 18 grudnia - czy to mróz czy zawieja, w autobusie, tramwaju, w drodze z domu do pracy czy do pubu.
Podwijajmy je żeby pamiętać, że można inaczej, normalnie, bez kordonów policji, nabzdyczonych min, patosu, nienawiści i wszystkich tych brzydkich rzeczy...

Że można z czułością i uśmiechem - bo tak można :-)

A swoją drogą wyobrażacie sobie, że policajty przymuszają was za pomocą teleskopowej pałki do podwinięcia spodni?

Nawet nie chcę sobie tego wyobrażać - czego i wam życzę

Margita


prameny:

 (weirdthingsinprague.com)
(11) Kalhoty pro Václava Havla | Facebook
https://rlax.cz/akce/kratke-kalhoty-vaclava-havla
krytykapolityczna.pl 
wszystkoconajwazniejsze.pl