piątek, 26 kwietnia 2019

Praga o 6 senie jeszcze ziewa... Zaczytani...

Uwielbiam wałęsać się po Pradze bez celu i zaglądać w różne zakamarki.
Znaleźć tam można cuda prawdziwe, często nie tyle ukryte ile...hmm. niezauważalne dla nieuważnego oka :-)

 Na przykład taka Miejska Biblioteka 
w Pradze. Budynek, i owszem, monumentalny, z balkonikiem... 




 

Wysoko ten balkonik... Na balkoniku
6 figurynek wdzięcznych nawet.

Ale nic nadzwyczajnego 





 Ale wystarczy wejść do środka a tam...
wielkie książkowe drzewo na którym "wspiera się" biblioteczny strop.


Drzewo, jak to drzewo - dziuplę ma, do której wejść można bez obaw i... wysłuchać co drzewo owo ma nam do powiedzenia... o książkach.
To gadające drzewo będzie nas namawiać do zostawiania swoich ulubionych książek w ulubionych miejscach, żeby inni ludzie, którym te same miejsca są bliskie, mogli przeczytać książkę bliską nam :-)

 A gdy zajrzymy w podwórko i... podniesiemy wzrok zobaczymy... małą dziewczynkę, która w swoim ulubionym miejscu czyta ulubioną książkę.




Jest tak zaczytana że  zaczynam się obawiać czy nie zląduje...
A na bibliotecznym podwórku kolejne drzewo... Drzewo wiedzy z owocami...

Zaprasza do biblioteki, gdzie zażywać tych owoców poznania można do woli...


Bez groźby grzechu :-)
Ot - Czechy :-)

Margita






żródełka;
https://commons.wikimedia.org
cz.prague-stay.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czy Twój komentarz przejdzie przez filtry:
1. Prawdy (czy to co chcesz napisać jest zgodne z prawdą?)
2. Dobra (czy to co chcesz napisać jest dla mnie dobre?)
3. Pożyteczności (czy to co chcesz napisać jest dla mnie pożyteczne?)
Jeżeli tak - pisz :-)