Korek rzecz tak zwyczajna, codzienna i oczywista, że niezauważalna. Ot, zatyka butelkę z winem i często stawia opór niewspółmierny do ukrywanej zawartości.
Wrażamy w niego brutalnie ostry korkociąg, zapieramy się i... ten luby dźwięk. A korek? Albo tkwi, jak Azja Tuchajbejowicz, na spiralnym palu, albo, w najlepszym przypadku ląduje ponownie w szyjce butelki, czekając kolejnych, brutalnych przeżyć. Koniec końców kończy w bio lub niesegregowanych... Ech...
A ileż mógłby nam dać gdybyśmy tylko chcieli zauważyć jego niebanalna urodę i nieograniczone możliwości.
Ot choćby taki adwent...Banalny adwentowy wianek , który szturmem zdobywa polskie drzwi, zrobiony zwykle ze sztucznych sztuczności albo martwych suszków. A tu mruga do nas korek
i wyskakując z butelki proponuje troszkę świeżego spojrzenia, jakieś odkrywcze "wju of temat"
Można też spróbować, nieco obrazoburczego, jak na nasze warunki, pomysłu z wiankiem namogilnym na okoliczność choćby wszystkich świętych. Może nasz drogi zmarły był wina miłośnikiem i sprawi mu przyjemność "duch" zapachu
i smaku ukryty w korku?
Bożonarodzeniowe dekoracje nie wywołają już takich kontrowersji ale obecność smukłego zatykacza, przyda ostrości i wyrazistości bombkowemu wiankowi.
Pomysłów i zastosowań widze tu mnóstwo i... zaczynam zbierać korki!
Tylko żeby nie zapomnieć ;-)))
Margita
źródełka:
media-cache-ec4.pinterest.com
addicted2decorating.com
domosfera.pl
merrychristmaschristm...mblr.com
media-cache-ec3.pinimg.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czy Twój komentarz przejdzie przez filtry:
1. Prawdy (czy to co chcesz napisać jest zgodne z prawdą?)
2. Dobra (czy to co chcesz napisać jest dla mnie dobre?)
3. Pożyteczności (czy to co chcesz napisać jest dla mnie pożyteczne?)
Jeżeli tak - pisz :-)