Gdy zobaczyłam jedno
z jego najwcześniejszych dzieł natychmiast stanął mi przed oczami nasz stary filmowy hicior
z poszukiwaczem trylinek (czy tej samej części zamiennej do maszyn rolniczych ale o innej nazwie;-), i wystawą sztuki nowoczesnej...Ech...
silent music |
Choć industrialne rzeźby Chillidy kojarzą mi się z... częściami zamiennymi różnego kalibru
i zastosowania - mają w sobie nieodparty urok
i przyciągają...
Muzyka miała dla niego ogromne znaczenie i całe cykle rzeźb poświęcił muzyce Bacha czy Vivaldiego...
El Peine del Viento - Grzebienie wiatru |
Rzeźbił potęgę muzyki i jej zdolność rozprzestrzeniania się w czasie i przestrzeni
Czasem jego rzeźby są metaforą muzyki niesłyszalnej - brzmiącej tylko w duszy.... a czasem wychwytują niesłyszalną muzykę i... uwalniają ją pozwalając ludziom ją usłyszeć - jak choćby w przypadku Grzebieni wiatru - które "czesząc" powietrze pozwalają mu grać...
Dużo by opowiadać o dialogu między przestrzenią i pustką a niezwykle masywnymi, ciężkimi materiałami jakich używał Chillida w swojej twórczości... ale myślę, że każdy powinien usłyszeć go sam, na swój indywidualny sposób...
Margita
PS. Zobaczcie na tym krótkim filmiku, co można "wydobyć" z rzeźb Chillidy...
PS.2 - Jako, ze Wro stolicą kultury w tym roku jest - to i Chillidę można przeżyć tu na miejscu - WARTO :-)
źródełka:
www.canalplus.pl
system.festiwalgdynia.pl
http://csw.art.pl
www.spanish-art.org
myartrl.blogspot.com
www.march.es
Bardzo podoba mi się post. Najbardziej zaintrygowały mnie grzebienie wiatru...pozdrawiam http://gray50plus50dresses.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNa Grzebienie to trzeba aż do Kraju Basków się udać... ale we Wrocku można doświadczyć paru innych rzeźb :-)
OdpowiedzUsuńFilmik mocno hipnotyzujący, jak najbardziej na plus :)
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis, pozdrawiam.
Dziękuję - ostatnio udało mi się napotkać Chillidę na głównej promenadzie w Palmie - robi wrażenie
OdpowiedzUsuń