piątek, 21 marca 2014

Kochajcie ludzi... Trza tę żabę zjeść...


Kochajcie ludzi takich jakimi są. Innych nie ma.

Wiosna.. więc może znowu coś o żabach???
Zupełnie niechcący zorientowałam się, że żaba nie jest obojętnym ideowo, dość sympatycznym płazem, który kumka wieczorami w stawie i czasami przemknie gdzieś w trawie. nic z tych rzeczy - żaba 9chyba wbrew własnej woli) została wywleczona na arenę walki ideowej i to w jej najbardziej ekstremalnym wydaniu - walki religijnej. 


Ukrzyżowana żaba z wytkniętym językiem, trzymająca kufel piwa i jajko - to drewniana, ponad metrowa rzeźba Martina Kippenbergera zatytułowana "Zuerst die Fusse" (Nogami do przodu). Powstała w 1990 roku i była wystawiana m.in. w Tate Modern w Londynie. jednak dopiero gdy trafiła na wystawę do Włoch - czyli niebezpiecznie blisko "nieruchomego centrum wszechświata" zaczęły się problemy. Benedykt XVI osobiście wystosował list do szefa miejscowego samorządu, że
rzeźba "obraża uczucia religijne wielu ludzi, dla których krzyż jest symbolem miłości bożej i naszego odkupienia". Był już jeden papież (w dzisiejszym pojęciu był zwykłym wandalem) , który poobtłukiwał fiuty wszystkim gołym rzeźbom w Watykanie (pojęcia nie ma co było nie tak z jego fiutem?) bo obrażały jego uczucia religijne. Stąd też listki figowe, które przysłaniają jedynie rany po papieskiej akcji a nie "wstydliwe przyrodzenie". Znalazł się nawet jeden nawiedzony (
berretto mohairo), który chciał przy pomocy głodówki wywalczyć usunięcie rzeźby. Skończyło się jedynie na bezsensownym zaangażowaniu w problem i tak zajętej służby zdrowia (podejrzewam, że służba zdrowia w każdym kraju ma ważniejsze sprawy na głowie ;-)
Całe szczęście, że zarówno rada muzeum w Bolzano jak i dyrektor Muzeum Narodowego w Rzymie byli przeciwni cenzurowaniu wystawy i stwierdzili, że "Sztuka musi być wolna, nie można ograniczać wolności ekspresji artysty"

Moje uczucia estetyczne obrażają, na ten przykład, kiczowate pseudo rzeźby w Licheniu i nie robię z tego dramatu (choć głodówka by się przydała) - po prostu staram się nie podtykać ich sobie pod oczy - ergo - do Lichenia nie jeżdżę.
Rzeźba może się podobać lub nie, skoro wywołuje skrajne emocje - znaczy coś w sobie ma a o to przecież w sztuce chodzi. A w wolnych krajach nie ma powodu aby jakieś uczucia (np.religijne) były ważniejsze od innych uczuć (np. estetycznych).
Niestety - trza tę żabę zjeść ;-)

Włochy coś mają pecha do żab... 
 W Wenecji u styku Grand Canal I Giudecca Canal od 2009 stoi rzeźba amerykańskiego artysty Charlesa Raya "Ragazzo con la rana" (chłopiec z żabą). Rzeźba nawiązująca do najlepszych antycznych wzorów musi opuścić miasto bo władze nie odnowiły "pozwolenia na osiedlenie się" (permesso di soggiorno). Na czele antyżabiej krucjaty stoi Franco Miracco, który wierzy, że
dzieło amerykańskiego artysty jest symbolem imperializmu i, że wzbogacanie miasta nowoczesną kulturą jest równoznaczne z jego grabieżą. Wenecja jest Wenecją dzięki swoim mieszkańcom, którzy wieki temu zlecili prace wielkim artystom, by przyszłe pokolenia mogły się nimi cieszyć
 Decyzja ta wywołała wiele kontrowersji (jednak nikt nie głoduje):
"Gdyby ktoś powiedział, że posąg został znaleziony nad Morzem Jońskim we wraku statku z IV wieku p.n.e., z pewnością rzeźbę witano by z otwartymi ramionami", "Nie powinniśmy musieć wybierać między znaczeniem przeszłości i teraźniejszości, lecz między zawsze nowoczesnymi wartościami cywilizacyjnymi i zawsze staromodnym barbarzyństwem".


 Decyzja należy do demokratycznie wybranych władz w wolnym kraju...
 Tak czy inaczej - trza tę żabę zjeść ;-)

 Na odmianę w niezbyt dużym i niezbyt ciepłym Olsztynie, w parku stoi sobie pomnik żaby... nieznanego bliżej artysty. Żaba jak to polska żaba niczym specjalnym się nie wyróżniała, no może poza tym, że na czerwonym szlaku stała...

Pewnego pięknego dnia ktoś, całkowicie nielegalnie (zapewne znudzony nijakością żaby) wziun i pomalował żabę... na zielono (co odkrywcze specjalnie nie było ale wprowadziło jakąś odmianę i nawiązanie do natury...). Wesoła, zielona żabka, do białego, rozwścieczyła urzędników. Ci postanowili na początek (ze wszech miar słusznie) zawiadomić straż miejską i policję a następnie odrzeć żabę z farby kosztem, bagatela, 15.000zł (strasznie drogo biorą na północnym wschodzie za mycie). Pomimo protestów mieszkańców, którym przypadła do serca wersja żaba-light, demokratycznie wybrane władze ogołociły żabę ze skóry.
Aby sława żaby niewyblakła, ktoś znowu postarał się o jej zaistnienie w mediach dając żabie tytuł "żaby pruskiej". "Na pewno pieniądze mieszkańców znowu wydamy na usunięcie napisu" - autorytatywnie stwierdził urząd. 


 No cóż - trza tę żabę zjeść ;-)

A jeśli chodzi o przesympatyczne żaby z Bielska - Białej, to tam władze postanowiły entuzjastycznie, że ku ich czci - żaba - wzorem krasnoludka z Wrocka, stanie się symbolem miasta i podobnie jak we Wrocławiu, w różnych miejscach, pozach i strojach będzie sławić imię BB na morzach i oceanach świata (chyba się zagalopowałam?). Wszystko szło ku dobremu, figurki żab zaprojektowano i kilka nawet odlano i... okazało się, że żaba niedobra jest bo to symbol nietolerancji religijnej!!!! Że ten knajpiarz katolik posadził je na złość luterańskiemu pastorowi z kościoła vis a vis. 
http://wyjace50.blogspot.com/2014/03/podroze-z-ogrodem-w-tle-gdy-rzuca-zabami.html
Sprawa stała się śliska, radni miejscy pochowali się jak żaby w błocie, inicjatywa upadła... Protestantom żaby nic a nic nie przeszkadzają a nawet je lubią, cała historyjka być może wyssana z palca - bo brak  wiarygodnych źródeł ale... Może lepiej Bolek i Lolek???
Nie ma rady - trza tę żabę zjeść ;-)

Margita







źródełka:
spinnerdev.blogsmith.com




Art.blox
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,5639120,Wlochy__ukrzyzowana_zaba_z_piwem_nie_zniknie_z_muzeum.html
http://www.mmszczecin.pl/photo/165887/Ukrzy%C5%BCowana+%C5%BCaba+-+za+Reuters
www.wlochy.edu.pl
 http://wyborcza.pl/miedzynarodowy/1,132297,13867804,Wenecja_kontra_zaba__Czyli_w_poszukiwaniu_prawdziwej.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pomnik_flisaka_w_Toruniu
Koszty nieistotne - najważniejsze, by żaba nie była zielona. Władze Olsztyna upierają się przy przywróceniu dawnych barw dwóm pomnikom, pomalowanym przez nieznanych sprawców. Koszt tej operacji wstępnie oszacowano na 20 tys. złotych, a opinie mieszkańców nie mają żadnego znaczenia.

Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/foto/tylko-w-rmf24/zdjecie,iId,352532,iAId,20137#ad-image-0?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-zaba-pruska-czyli-zlosliwy-komentarz-do-dzialan-olsztynskich,nId,421196
http://www.rmf24.pl/foto/tylko-w-rmf24/zdjecie,iId,352532,iAId,20137#ad-image-0?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

Koszty nieistotne - najważniejsze, by żaba nie była zielona. Władze Olsztyna upierają się przy przywróceniu dawnych barw dwóm pomnikom, pomalowanym przez nieznanych sprawców. Koszt tej operacji wstępnie oszacowano na 20 tys. złotych, a opinie mieszkańców nie mają żadnego znaczenia.

Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/foto/tylko-w-rmf24/zdjecie,iId,352532,iAId,20137#ad-image-0?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Koszty nieistotne - najważniejsze, by żaba nie była zielona. Władze Olsztyna upierają się przy przywróceniu dawnych barw dwóm pomnikom, pomalowanym przez nieznanych sprawców. Koszt tej operacji wstępnie oszacowano na 20 tys. złotych, a opinie mieszkańców nie mają żadnego znaczenia.

Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/foto/tylko-w-rmf24/zdjecie,iId,352532,iAId,20137#ad-image-0?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

2 komentarze:

Czy Twój komentarz przejdzie przez filtry:
1. Prawdy (czy to co chcesz napisać jest zgodne z prawdą?)
2. Dobra (czy to co chcesz napisać jest dla mnie dobre?)
3. Pożyteczności (czy to co chcesz napisać jest dla mnie pożyteczne?)
Jeżeli tak - pisz :-)